Asset Publisher
POMOC DLA OLAFA
Olaf to mały bohater, który codziennie musi zmagać się z chorobą. Jest bardzo dzielny, bo mimo trudności nie poddaje się, ale wytrwale i cierpliwie znosi trudy choroby. Dzięki trosce rodziców udaje mu się, krok po kroku, odnosić małe sukcesy. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną, która sprawia, że Olaf jest opóźniony psychoruchowo a także ma zdiagnozowany zespół "dziecka wiotkiego". Wymaga codziennej rehabilitacji, systematycznych wizyt u lekarzy specjalistów oraz zaopatrzenia w sprzęt rehabilitacyjny. Dodatkowo dochodzą wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne.
Wszystkie te zabiegi są codziennym wysiłkiem podejmowanym z wielką troską przez rodziców Olafa. Z każdym dniem podejmują walkę o to, by Olaf był zdrowszy. Niestety koszty zabiegów i rehabilitacji są duże. Bez wsparcia ludzi dobrego serca rodzicom trudno będzie im sprostać. Dlatego prosimy o DAR SERCA dla naszego małego przyjaciela.
Już teraz możesz okazać wsparcie. Przekaż1% na Olafa
Pomaganie jest dobre. Warto pomagać!
DAROWIZNA:
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "SŁONECZKO", 77- 400 Złotów, Stawnica 33 A
NRB: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Tytułem: 950/K KOSTRZEWA OLAF - darowizna
Za okazaną pomoc dla Olafa serdecznie dziękujemy
Darz Bór!
Asset Publisher
Asset Publisher
ZMIANY POGODOWE, SUSZA W LESIE I WALKA Z KORNIKIEM - NARADA TERENOWA
ZMIANY POGODOWE, SUSZA W LESIE I WALKA Z KORNIKIEM - NARADA TERENOWA
W ostatnich dekadach możemy zaobserwować zjawisko zanikania drzewostanów świerkowych. Na terenie RDLP w Szczecinku zjawisko to dodatkowo się nasiliło. Mają na to wpływ zmienne warunki klimatyczne a w szczególności susza hydrologiczna. Drzewostany świerkowe zamierają a powodem jest brak wody w lasach. Dodatkowym problemem jest pojawiający się kornik. Leśnicy z RDLP w Szczecinku podejmują rękawicę i przystępują od działania.
Każdy z nas mógł w ostatnich latach zaobserwować efekty zmian klimatu lub nawet doświadczyć ich na własnym podwórku. I to dosłownie. Nagłe załamania pogody. Zmienność aury. Raz deszcz, za chwilę słońce, potem znowu deszcz a następnie długie okresy bez opadów i niemal afrykańskie upały. Skutków nawałnic i silnych wiatrów doświadczyli ostatnio mieszkańcy Podkarpacia, którym wichury zdejmowały dachy z budynków, przewracały przydomowe drzewa, płoty a nawet samochody. Właściciele sadów doświadczyli uszkodzeń drzew owocowych. Ucierpiało obejście domostwa, grodzenia sadów i ogrodów. To wszystko mogliśmy obserwować niemal w każdym serwisie medialnym.
W lutym tego roku obserwowaliśmy silne wiatry także na północy Polski, na terenie szczecineckiej dyrekcji. Wiatr osiągał blisko 100 km/h. Powalił przydrożne drzewa i dokonał szkód w drzewostanach. Nie tak wielkich jak te ubiegłoroczne. W minionym roku mieliśmy przynajmniej trzy orkany i powalonych prawie 2 mln m drewna. Jednak pewien trend pogodowy - mimo, że jest czymś nowym i zaskakującym - jest czasowo powtarzalny.
Leśnicy podobnie, jak właściciele ogrodów, sadów, czy gospodarstw domowych, doświadczają skutków huraganów i nawałnic. Czasem zwieje nam coś z domowego ogrodu, czy podwórka, ale chodzi przede wszystkim o kondycję lasów, które są pod opieką leśników. Leśnicy mają świadomość, że społeczeństwo powierzyło im poważną misję, rolę gospodarza, który prowadzi prace i zarządza terenem leśnym, i musi to robić odpowiedzialnie. Przy pomocy innych służb w ubiegłym roku w pierwszym rzędzie zostały uprzątnięte wywroty z dróg dojazdowych oraz te drzewa, które pozrywały linie energetyczne. Huragany osłabiły poszczególne drzewostany. Do tego doszły zmieniające się warunku klimatyczne – anomalia pogodowe. Jest gorąco, brakuje wody. Jest coraz mniej opadów. Lasy doświadczają zjawiska suszy hydrologicznej. Przepływy w rzekach spadają poniżej wieloletnich wartości średnich. W przypadku przedłużającej się suszy atmosferycznej obserwowane są znacznie zmniejszone zasoby wód powierzchniowych, a także obniżenie poziomu zalegania wód podziemnych. W ostatnich latach coraz częstszym zjawiskiem są ciepłe zimy. To wszystko nie pozostaje bez wpływu na stan drzew. Najmocniej zmiany te odczuwa świerk. Jest znacznie osłabiony i mniej odporny na szkodniki. Pojawił się kornik. Jego wzrost ilościowy jest poważny. Spora część drzewostanu świerkowego jest martwa. To tak zwany posusz. Czyli drzewa martwe na skutek działania kornika. Wciąż jeszcze część drzewostanów jest do usunięcia. Z powodu szkodnika trzeba wyciąć kolejne hektary lasu, bo to jedyna metoda skutecznej walki z tym groźnym chrząszczem. Dlatego leśnicy na bieżąco prowadzą prace i skutecznie zapobiegają rozprzestrzenianiu się szkodnika. Cały czas także monitorują jego gradację. Zajmuje się tym specjalistyczna komórka, funkcjonująca w strukturze organizacyjnej Dyrekcji Generalnej, której zadaniem jest bieżąca ocena stanu zagrożenia środowiska leśnego.
Świerk jest podatny na szkodniki, gdyż jest osłabiony przez warunki pogodowe. Brak wody w glebie i płaski system korzeniowy to powód słabości świerka. Lasy pomorskie nie są dla świerka naturalnym środowiskiem. Po wojnie świerk był tu sadzony głównie dlatego, że jest drewnem lekkim, konstrukcyjnym, ale jest mniej odporny na zmiany pogodowe. Kilkadziesiąt lat temu pogoda była równa, bardziej przewidywalna i nie mieliśmy problemu z opadającymi wodami głębinowymi. Woda była wyżej. Ostatnio jednak ta sytuacja pogodowa zmieniła się znacznie na niekorzyść tego gatunku.
RDLP w Szczecinku po nawałnicach powołała sztab kryzysowy. Przeprowadzony został monitoring drzewostanów przy pomocy drona. Sporządzono dodatkowe mapy ukazujące stan sanitarny drzewostanów i działanie kornika. Przedstawiciele kierownictwa dyrekcji przeprowadzali wizje terenowe. Nadleśniczowie stale obserwują sytuację i podejmują działania adekwatne do pojawiających się zmian środowiskowych. Podjęto kilkanaście ważnych decyzji. Między innymi o tym, że należy działać szybko i usuwać drzewa zasiedlone przez szkodnika. Na terenie nadleśnictw objętych gradacją uruchomiono sieci składnic przejściowych drewna celem odizolowania drewna zasiedlonego od zdrowych drzew. Nadleśnictwa korzystają z usług "trocinkarzy", czyli osób, które na bieżąco oznaczają drzewa zasiedlone przez szkodnika. Po stabilizacji sytuacji konieczne będą odnowienia.
W środę (2 sierpnia) przedstawiciele kierownictwa i jednostek organizacyjnych RDLP w Szczecinku byli obecni w kilku miejscach na powierzchni w Nadleśnictwie Sławno, by przyjrzeć się sytuacji, podsumować dotychczasowe roczne działania i przedyskutować kolejne zadania. Sprawa kornika i martwych świerków jest dziś priorytetem w działaniach gospodarczych szczecineckiej dyrekcji. W najbliższym czasie przewidziana jest konferencja, na której przekażemy mieszkańcom z trenów naszej dyrekcji, jak sytuacja wygląda obecnie i jak rokuje na przyszłość.