Galeria zdjęć

Kronika fotograficzna "Przebudowa z rozbudową budynku biurowego "C' i przebudowa budynku "B" biura Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku". Rozpoczęcie prac - IV kwartał 2013 roku. Wykonawca - Przedsiębiorstwo Budowlane "S-Bud" z Człuchowa.

Historia

Po drugiej wojnie światowej Pomorze Środkowe znalazło się w granicach państwa polskiego. Rok 1945 otwiera nową kartę w dziejach tej ziemi. Lasy stały się własnością Skarbu Państwa, administrowaną przez organizację gospodarczą Lasy Państwowe. Szczecinek, w którym od po-czątku mieściła się siedziba Dyrekcji Lasów Państwowych Okręgu Bałtyckiego, został zdobyty 27 lutego 1945 roku, przez wojska radzieckie - 32 Dywizję Kawaleryjską Gwardii, pod dowódz-twem gen. Kałużnego. 28 lutego miasto było wolne. Ziemia pomorska była zniszczona i wylud-niona, a wycofujący się Niemcy usunęli wszystko, co tylko możliwe; ludność cywilną ewakuo-wali, inwentarz żywy wywieźli lub zlikwidowali. Polakom, przeżywającym radość wyzwolenia, towarzyszyła równocześnie świadomość ogromu pracy, która ich czeka przy zagospodarowaniu i odbudowie tych terenów.

Organizacja dyrekcji

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinku jest jedną z siedemnastu dyrekcji powołanych na mocy ustawy o lasach z dnia 28 września 1991r. (tekst jednolity Dz.U. z 2011 r. Nr 12, poz. 59 z późn. zm.), wchodzących w skład Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe.

Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

PISKLAKI SIKORKI URATOWANE

PISKLAKI SIKORKI URATOWANE

W ubiegłym tygodniu mieszkaniec Nadleśnictwa Trzebielino uratował 9 piskląt sikorki.

Nasz bohater, na posesji którego sikorki uwiły gniazdo, zauważył pewnego dnia, jak jeden z rodziców piskląt padł łupem jastrzębia. Zmartwiony, zaczął bacznie obserwować gniazdo i znajdujące się w nim młodziutkie pisklęta. Po paru godzinach obserwacji okazało się, że do głodnych już młodych sikorek nie przylatuje drugi z rodziców. Wtedy nasz bohater zdecydował, że małym sikorkom trzeba pomóc.

Karmił je przygotowaną przez siebie karmą za pomocą strzykawki.
A ponieważ wychowanie takiej zgrai to nie lada wyczyn, zgłosił się do nas o pomoc. Od razu zajęliśmy się sprawą i już kolejnego dnia całe ptasie rodzeństwo zostało przewiezione przez Straż Leśną do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Ostoja".

Po kilku dniach byliśmy ciekawi jak maluchy sobie radzą, dlatego skontaktowaliśmy się z Pomorskiem Ośrodkiem Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja” i dowiedzieliśmy się, że  całe dziewięcioro rodzeństwa ma się dobrze i zdrowo rośnie. Obecnie przebywają jeszcze w specjalnym inkubatorze, ale już za kilka dni trafią to woliery, w której rozpoczną naukę latania i samodzielnego zdobywania pożywienia. Woliera imituje warunki jakie czekają na małe ptaszki w środowisku naturalnym. A gdy już nasi ptasi przyjaciele będą gotowi, zostaną zaobrączkowani i wypuszczeni na wolność.


Trzymamy za nich kciuki. Mieszkańcowi naszego Nadleśnictwa, który je uratował, pragniemy pogratulować godnej postawy.

 

 

teks i foto: Dorota Witka-Jeżewska 

Specjalista Służby Leśnej ds. zamówień publicznych i ochrony lasu