Bieganie

Bieganie to dziś, obok jazdy na rowerze, najpopularniejszy sport uprawiany przez Polaków.

Geocaching

Marzyliście w dzieciństwie o poszukiwaniu skarbów, niczym bohaterowie powieści Roberta L. Stevensona czy filmów o dzielnym Indianie Jonesie? Jeśli dodatkowo uważacie, że poszukiwanie może być ciekawsze niż sam skarb, to geocaching jest czymś dla was.

Jazda konna

Już ponad 7 tysięcy kilometrów tras konnych wyznaczyły Lasy Państwowe dla miłośników wypoczynku w siodle.

Narciarstwo biegowe

O ile skoki narciarskie to sport dla wyczynowców, to biegać na nartach może prawie każdy. A leśne ścieżki wydają się do tego wręcz stworzone.

Nordic walking

Nordic walking to prawdziwy fenomen, jeden z najpopularniejszych sportów w Polsce i Europie, młodszy niż większość osób go uprawiających.

Psie zaprzęgi

Błękitne niebo. Wzdłuż drogi stoją rzędy drzew w białych czapach. Spod płóz sanek, ciągniętych przez dwie pary puszystych psów, pryskają w górę kawałki zmrożonego śniegu. Człowiek stojący na sankach krzyczy w niezrozumiałym języku. To nie jest obrazek z dalekiej Laponii, ani ekranizacja książki Jacka Londona, ale coraz częstszy widok w naszym kraju.

Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

LEŚNICY DBAJĄ O MIEJSCA PAMIĘCI

LEŚNICY DBAJĄ O MIEJSCA PAMIĘCI

Jesień od zawsze skłania nas do refleksji i wspomnień. Kończy się lato, w lesie robi się cicho, drzewa przygotowują się do zimowego spoczynku a ptaki wędrowne porzucają szare, polskie klimaty na rzecz afrykańskiego czy południowo-europejskiego słońca.

Na początku listopada w Kościele katolickim obchodziliśmy Dzień Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny. W ten sposób wyrażamy swoją pamięć o bliskich, którzy odeszli. Na cmentarzach w miastach i wsiach pojawiają się rzesze odwiedzających. Są jednak takie miejsca, do których nikt nie przyjeżdża, a jedynie drzewa są tu strażnikami pamięci.

W Nadleśnictwie Połczyn znajduje się ponad dwadzieścia takich miejsc, przeważnie cmentarzy poniemieckich, z XIX czy pierwszej połowy XX wieku. Są też cmentarze rodowe, jak na przykład w parku wiejskim w Ostrowąsach, gdzie pochowane są rodziny Zastrow i Haydebreck, będące właścicielami wsi od czasów średniowiecznych po drugą połowę XIX w.

Na większości leśnych cmentarzy odnajdziemy już niewiele. Czasem miejsce takie jest otoczone murkiem z kamieni, a wnętrze jest porośnięte bluszczem, barwinkiem czy konwalią majową. Gdzieniegdzie znajdziemy porozrzucane fragmenty pomników, czy kamieni z wyrytymi datami i nazwiskami. Większość metalowych, kutych elementów uległa znacznej korozji lub została ukradziona przez  poszukiwaczy i ludzi wątpliwej moralności. Z uwagi na to, że w większości były to miejsca pochówku ludności niemieckiej, niszczenie i grabieże rozpoczęły się krótko po zakończeniu wojny. Granitowe płyty nagrobne, elementy z marmuru czy metalowe zdobienia często stały się elementem wyposażenia lokalnych gospodarstw domowych. Były też przypadki rozkopywania grobów w poszukiwaniu biżuterii i kosztowności.

Dziś w tych miejscach panuje już względny spokój. Jesień to dobry moment żeby tam zajrzeć, najczęściej to właśnie leśnicy lub miejscowi pasjonaci historii starają się chronić i ocalić leśne cmentarze od zapomnienia.

Natalia Barszczewska - rzecznik prasowy Nadleśnictwa Połczyn